Trasa biegu

start1Startujemy koło amfiteatru (przy skatepark) na Błoniach. Biegniemy polaną po śniegu. W tym miejscu osoby, które biegną w parach prosimy aby biegnąc trzymały się za ręce! Skręcamy w prawo i ścieżką w dół do bramy. Prosimy o zwrócenie uwagi na innych użytkowników ścieżki. Za bramą biegniemy w prawo ok. 1 kilometra po płaskiej drodze. Za szlabanem skręcamy ostro w prawo. Tam prosimy się ładnie uśmiechać do fotografa! Po jakiś 100 metrach po zakręcie będziecie mieli w nogach już 1 kilometr. Biegniemy cały czas po płaskim. W tych miejscach nie jest ślisko, ale należy zwrócić uwagę na spacerowiczów. Po dobiegnięciu na teren Błoni przed leśniczówką (przed szlabanem) skręcamy w lewo pod górkę. Tutaj łatwo się biegnie jest trochę śniegu. Trzymamy się prawej strony. Oznaczenia będą więc nie zabłądzicie. Jak podbiegniecie ok. 150 m to dobiegniecie do drogi podjazdowej na Kozią Górkę. Przy mostku będzie 2km waszego biegu.

Tutaj zaczyna się główny podbieg na trasie, ale po ok. 300m podbiegu będziecie skręcać w prawo (za ogrodzeniem). Uważajcie aby dobrze skręcić w prawo. Tutaj zaczyna się szybki zbieg w dół. Uwaga! Miejscami ślisko, tutaj przewagę zdecydowaną będą mieli biegacze co na nogach mają buty terenowe. Biegniemy aż do ulicy Podleśnej, gdzie wzdłuż niej pobiegniemy ok 100 m. Potem obok szlabanu ostro w prawo. Biegniemy aż do skoczni narciarskiej. W rejonie skoczni biegniemy w kierunku Cygańskiego Lasu (Olszówki). Tutaj jest bardzo ślisko! Należy zwrócić uwagę na bezpieczeństwo. Będziemy starali się doprowadzić tę prosta ścieżkę do „używalności biegowej”. Aktualnie jest bardzo ślisko, dużo lodu. Po około 450 metrach biegu skręcimy w prawo. Z tego miejsca już tylko w stronę mety. Mamy w nogach już prawie 4 kilometry. Ale ostatni kilometr nie jest prosty. Biegniemy delikatnie w górę. Dla biegaczy „górskich” jest prawie płasko, ale osoby, które nie biegają po górach ten kilometrowy podbieg będą długo pamiętać ;). Do mety za bramą będzie  ok 200 m w dół ścieżką. Uważajcie na terenie Błoni, jest ślisko i dużo lodu, ale będziemy chcieli to zneutralizować. Potem w prawo pomiędzy flagami Ultra Beskid Sport do mety.

Cała trasa będzie oznakowana specjalnymi oznaczeniami. Na każdym kilometrze będą oznaczenia kolejnych kilometrów, tak aby się Wam dobrze biegło. W niektórych miejscach będą osoby z Ultra Beskid Sport. Zdecydowaliśmy, że pary nie będą musiały biec związane „wstążką”, gdyż w niektórych miejscach na trasie jest dość wąsko. Pary będą jednak musiały ostatnie 100m przed metą biec za ręce. Na mecie również fotograf też będzie „polował” na Wasze uśmiechy! Trasa cała ma 5,3 km i 180 metrów przewyższenia.

trasawalentynki